Dziś mija mój 17 dzień. Jak dotąd szło się cudownie! Prawie nic nie boli, sił z każdą chwilą przybywa. Skąd się ona bierze? Moja metoda działa, wciąż nie mam ani jednego pęcherza, a za mną już 400 km. Siedzę właśnie w uroczym barze tuż na rzeką w małej, malowniczej miejscowości. Przed chwilą kelner nalał mi w tradycyjny sposób szklankę cydru, a ja od wczoraj myślę sobie jak wiele dał mi szlak.
Poznałam wielu różnych pielgrzymów i zrozumiałam, że Camino tak naprawdę jest dla każdego. Nie wierzysz? Czytaj dalej i zacznij się pakować!
30 July 2016
27 July 2016
Razem napompujemy puszkę!
Drepcze już od dwóch tygodni. Po pierwsze, jak wiecie chodzi o szpik.
Po drugie, chcę by moja droga zmieniła choć trochę świat na lepsze. Marzenie ściętej głowy? Wcale nie! Ale do tego potrzebuję Was!
Cel jest wielki, ale, czego dotychczas się już nauczyłam, nawet małymi kroczkami można daleko zajść! O co chodzi? O to, by wywołać uśmiech na twarzach dzieci, które z całych sił walczą z białaczką i "uzbroić" szpital, by ta walka była skuteczna!
Po drugie, chcę by moja droga zmieniła choć trochę świat na lepsze. Marzenie ściętej głowy? Wcale nie! Ale do tego potrzebuję Was!
Cel jest wielki, ale, czego dotychczas się już nauczyłam, nawet małymi kroczkami można daleko zajść! O co chodzi? O to, by wywołać uśmiech na twarzach dzieci, które z całych sił walczą z białaczką i "uzbroić" szpital, by ta walka była skuteczna!
26 July 2016
Camino: wyobraźnia kontra rzeczywistość
Dziś mija 13 dni mojej wędrówki.
Najwyższy czas na to, by podzielić się dotychczasowymi
przemyśleniami.
5 July 2016
Pomożecie?
KOCHANI!
Pierwszy raz proszę o pomoc, ale liczę i wierzę w wasze dobre serca.
Poza szczęściem, którego możecie mi życzyć, przyda się kilka groszy cobym miała co jeść i gdzie spać. Na upartego upoluje pomarańcze czy koniki polne, ale miska ciepłego ryżu po 30 kilometrowym spacerze będzie zbawienna, spać też co prawda mogę gdzieś w krzakach, ale mimo wszystko fajnie jest mieć dach na głową.
Tradycyjnie, czekają na Was nagrody, całkiem fajne, a co :)
Miłego dnia!
Fionka
Pierwszy raz proszę o pomoc, ale liczę i wierzę w wasze dobre serca.
Poza szczęściem, którego możecie mi życzyć, przyda się kilka groszy cobym miała co jeść i gdzie spać. Na upartego upoluje pomarańcze czy koniki polne, ale miska ciepłego ryżu po 30 kilometrowym spacerze będzie zbawienna, spać też co prawda mogę gdzieś w krzakach, ale mimo wszystko fajnie jest mieć dach na głową.
Tradycyjnie, czekają na Was nagrody, całkiem fajne, a co :)
polak potrafi -> to to możesz pomóc
Miłego dnia!
Fionka
4 July 2016
Szpital polowy
Ponieważ czeka mnie ... ekstremalny spacer apteczka też musi temu sprostać.
Dziś dokupiłam trochę ... materiałów wybuchowych i apteczka gotowa:)
Dziś dokupiłam trochę ... materiałów wybuchowych i apteczka gotowa:)
2 July 2016
Sprzęt na Camino- niezbędnik pielgrzyma
Ani rusz bez....
No właśnie, co ze sobą zabrać na ekstremalny spacer? Nie łatwo zapakować cały dobytek w 35 litrowy plecak, zwłaszcza, gdy wszystko będzie się nosić na własnych barkach. Dziś o tym, bez czego nie wyobrażam sobie mojej pielgrzymki.
No właśnie, co ze sobą zabrać na ekstremalny spacer? Nie łatwo zapakować cały dobytek w 35 litrowy plecak, zwłaszcza, gdy wszystko będzie się nosić na własnych barkach. Dziś o tym, bez czego nie wyobrażam sobie mojej pielgrzymki.
1 July 2016
Kilka słów o Camino
Już niedługo wyruszam! Jednym z etapów mojego projektu jest przejście szlakiem Camino del Norte i Camino de Fisstera nie 100, nie 200 i nie 500 lecz 1000 km. Czeka mnie więc długi spacer. Wypadałoby na wstępie choć trochę przybliżyć historię, symbolikę jak i wspomnieć o samym Jakubie, w końcu to do niego wpadam z wizytą.
Subscribe to:
Posts (Atom)