Droga, która zmieniła moje życie
By opisać jakiekolwiek zmiany trzeba nakreślić stan przed i po. O ile ten drugi, niezwykle barwny, sprawia, że jesteśmy dumni sami z siebie, szczycimy się nim i chwalimy na każdym kroku, o tyle ten pierwszy, początkowy etap jest powodem do wstydu. Przecież nikt nie pisze o depresji, lenistwie i nadwadze od tak, tylko po to by pokazać, jak bardzo jest się słabym. Dzielimy się tak osobistymi sprawami tylko i wyłącznie w połączeniu ze stanem po. Dla kontrastu, by pokazać jaką drogę pokonaliśmy i jak jesteśmy silni.
Dziś opowiem wam historię, chyba jak dotąd najbardziej osobistą na tym blogu. Dla tych którzy zastanawiają się, jak to się zaczęło zapraszam do lektury.