Dziś post dla ambitnych, którzy chcą od życia więcej, a którym los podłożył nogę. Dla wszystkich, którzy walczą o kierunki, na które trudno się dostać. Dla przyszłych lekarzy, prawników i astronautów.
W poście kilka pomysłów na rok pomiędzy szkołą średnią a studiami. Wbrew pozorom ten rok może trwać kilka lat, ale obiecuję Wam, że jeśli podejdziecie do tego z głową to ta porażka będzie najlepszym co Was w życiu spotkało.
Z maturami walczyłam kilka ładnych lat. Zdecydowanie nie
jestem ekspertem od tego jak je dobrze napisać, bo wtedy na studia dostałabym się za pierwszym razem.
Za to przez te lata nauczyłam się zaczynać wszystko od nowa, gdy wali się plan
A, B, C… Na szczęście alfabet ma wiele liter. Poniżej coś co sama chciałabym
przeczytać po wynikach, gdy płakałam kilka godzin.